Korę denerwuje, że o sprawie zaadresowanej do jej psa paczki z marihuaną dyskutowała cała Polska, ją samą spychając na dalszy plan. Dlatego postanowiła znacznie ograniczyć kontakty Ramony z show biznesem. Jak donosi Fakt, piosenkarka stanowczo odmówiła producentom Must Be The Music, którzy w jesiennej edycji show znowu chcieli zobaczyć suczkę Kory za jurorskim stołem.
Właściwie dopiero teraz zaczęło im na tym zależeć. Dotąd po prostu tolerowali jej obecność. Jednak od czasu afery z paczką, zaczęli traktować ją jak gwiazdę. I to właśnie drażni Korę.
Kora nie chce, aby wszyscy skupiali się na jej suczce - wyjaśnia w rozmowie z tabloidem jej znajomy. Nie chce, by produkcja wykorzystywała fakt zainteresowania Ramoną w związku z ostatnią aferą do promocji programu. Nie chce głupich żartów i komentarzy, jaki wywoła pojawienie się Ramony na wizji. Woli, by ludzie skupili się na muzyce, a nie na niej.
Czy to oznacza koniec krótkiej kariery suczki rasy bolońskiej? Ucieszą się z tego z pewnością pracownicy planu. Przypomnijmy: W "Must Be The Music" mają dość jej psa!