Kampania ocieplania wizerunku trwa. Najwyraźniej Robert Janowski wyciągnął wnioski z rozwodowego prania brudów, które kosztowało go utratę prawie 2 milionów widzów. Zobacz: Janowski traci widzów! PRZEZ ROZWÓD!
Od roku konsekwentnie pracuje nad odzyskaniem sympatii widzów. W tym celu przedstawia się jako ofiara kolejnej żony. Jak donoszą znajomi Roberta, jesienią planuje on kolejny, trzeci już ślub. Obecnie przygotowuje na to widzów, oswajając ich stopniowo z tą myślą. Dlatego postanowił przyjąć rolę w serialu Życie nad rozlewiskiem, którego producentką jest jego pierwsza żona, a syn Makary - drugim reżyserem.
Jak informuje Fakt, Janowski zagra pracownika urzędu stanu cywilnego, który udzieli ślubu serialowej Ewie i Henrykowi. Jak widać, mimo kolejnego rozwodu Janowski nadal może liczyć na wsparcie swojej pierwszej żony i syna.
Myślicie, że to mu pomoże? Przypomnijmy, jak subtelnie dawał do zrozumienia, że to on był biedny i skrzywdzony. Żalił się, że żona nie doceniała jego poświęceń i dlatego musiał ją rzucić: "Rozciągałem ten czerwony dywan aż po horyzont. A sam deptałem obok polną ścieżką. Musiałem się ratować..."
Zdradzona żona skomentowała to na Facebooku, pisząc:
Najczęstsza wada postawy u mężczyzn? Dupa na boku... Mój eks taki biedniusi, tak chorował... wszystkie boki miał zajęte.