To już chyba oficjalne potwierdzenie, że ich związku nie uda się uratować. Jak donoszą amerykańskie media, Robert Pattinson nie wyobraża sobie wybaczenia Kristen Stewart kilkumiesięcznego romansu z reżyserem Królewny śnieżki i łowcy, Rupertem Sandersem.
Jak donosi magazyn People, Robert poprosił Kristen, by zabrała z ich wspólnego domu w Los Angeles wszystkie swoje rzeczy.
Kazał jej się wynosić z domu – mówi informator. Ta cała sprawa to dla niego policzek. Czuje, jakby ktoś mu wyrwał serce z klatki piersiowej. Nie ma mowy, żeby wybaczył jej zdradę.
Pattinson wrócił tymczasem do Londynu. Ponoć codzienne bawi się wieczorami ze znajomymi w pubach.
Nie wygląda, jakby czymkolwiek się przejmował – mówi jedna z osób, która widziała go na imprezie.
Co zrobilibyście na jego miejscu?