Cichopki nadal nie mogą pozbierać się finansowo po tym, jak rata we franku za ich luksusowy dom na warszawskim Wilanowie wzrosła do 18 tysięcy złotych miesięcznie. Małżeństwo musiało wyprowadzić się z 500-metrowej willi i wynająć ją. Kasia zamieszkała u swoich rodziców, Marcin – u znajomych. Dopiero w październiku zamieszkają razem w mniejszym mieszkaniu na Sadybie, które zwolnią dotychczasowi lokatorzy.
Rozłąka nie posłużyła małżeństwu i zaczęło się mówić o kryzysie. Na szczęście para postanowiła spędzić wspólnie wakacje. To chyba dobry znak. Jak twierdzi Kasia, spędzą je bardzo oszczędnie. Chce chyba pokazać swoim fankom, że ma takie same problemy jak one:
Mamy zamiar trochę pojeździć - napisała na swoim blogu. Zrezygnowaliśmy z samolotu, bo to zawsze kończy się przeziębieniem u Adasia. W tym roku również nie jedziemy do hoteli tylko do domków letniskowych. Sami będziemy gotować.