Czy to przypadek, że zaraz po wypowiedzi pierwszej żony Michała Wiśniewskiego, Magdy Femme, poddającej w wątpliwość jego chorobę, na ten temat postanowiła wypowiedzieć się znów Dominika Tajner? Zobacz: Była żona o Wiśniewskim: "NIE MA RAKA I NIE MIAŁ!"
Wyniki się potwierdziły - informuje dziś nowa żona Wiśniewskiego. Zrobiliśmy dodatkowe badania i jest to niestety rak złośliwy. Guz został wycięty i miejmy nadzieję, że w całości.
Kilka tygodni temu Michał przekonywał, że nie ma żadnej motywacji, by promować się na chorobie:
Może głupio to zabrzmi, ale chcę powiedzieć wszystkim, że żadnej płyty w tym momencie nie wydaję, nie mam żadnego interesu w tym, żeby to nagłaśniać, bo nie potrzebuję tego - ogłosił w Fakcie, chociaż wtedy nikomu chyba nie przyszło do głowy, by go o to posądzać. Wątpliwości zasiała dopiero jego była.
Pociesza nas to, że rana zaczyna się ładnie goić - uspokaja w tabloidzie Tajner. Michał koncertuje i żyje zbliżającym się Rajdem Dakar, w którym wciąż chce wziąć udział.
Jak sądzicie, kto mówi prawdę - obecna czy była żona Wiśniewskiego? Byłby zdolny do aż tak cynicznej walki o współczucie i sympatię?