Minione miesiące nie należały do szczególnie udanych w życiu zawodowym Magdaleny Schejbal. Po odejściu ze Szpilek na Giewoncie zaczęła publicznie oskarżać producenta o znęcanie się nad nią na planie, co, jak utrzymywała, omal nie skończyło się poronieniem. Producent, firma Akson Studio szybko zaprzeczyła, publikując oficjalne oświadczenie, w którym wyjaśnia, że poszło o pieniądze, a konkretnie o 100 tysięcy złotych, których aktorka zażądała za 6 dni zdjęciowych. Sprawa zapewne znajdzie swój finał w sądzie.
Jest to chyba najmocniejsze oskarżenie, jakie aktorka w Polsce wysunęła przeciwko swoim pracodawcom. Uderzyło to też przede wszystkim telewizję Polsat, która, jak twierdzi Magda, tolerowała taki stan rzeczy, omal nie doprowadzając do śmierci jej dziecka. Zobacz: Producent "Szpilek na Giewoncie" OSKARŻA SCHEJBAL! Będzie pozew!
Od tamtej pory producenci raczej unikają kontaktu z Magdą. Bezrobotna Schejbal znalazła pracę w radiowej Czwórce, gdzie prowadzi program Schejbalanga, ale to nie zaspokaja jej ambicji. W tej trudnej sytuacji pomocną dłoń wyciągnęła do niej znajoma, Dorota Deląg, która w najbliższym czasie planuje poślubić jej kuzyna, Tomasza Schejbala.
Zaproponowała jej główną rolę w produkowanej przez siebie sztuce. Niestety, jak donosi Fakt, zaplanowana na jesień premiera nie dojdzie do skutku, gdyż z projektu wycofał się główny sponsor.