Nie jesteśmy pewni, jak zareagują na to fani Snoop Dogga. Raper postanowił zmienić pseudonim i rodzaj wykonywanej muzyki. Od kilku dni chce, by zwracano się do niego "Snoop Lion". Zdecydował się również na całkowitą zmianę wizerunku. Wygląda teraz prawie jak Bob Marley i zaczął nagrywać reggae. W sieci można już usłyszeć pierwszy singiel z jego nowej płyty, Reincarnated. (Były) raper twierdzi, że "przeżył reinkarnację" dzięki jamajskiemu duchownemu. Niestety, wygląda na to, że to nie żart Powstał już nawet dokument na temat jego przemiany duchowej. Zobaczcie:
Chcę pochować Snoop Dogga i zostać Snoop Lionem. Oczywiście nie wiedziałem o tym wszystkim, gdy wchodziłem do jednej z jamajskich świątyń – wyjaśniał "Snoop Lion" zdziwionym dziennikarzom. Najwyższy kapłan przywitał mnie wówczas pytaniem: "Jakie jest Twoje imię?". Odpowiedziałem, że Snoop Dogg. Usłyszałem: "Nigdy więcej... Jesteś światłem. Jesteś Lion". Od tamtego czasu zacząłem rozumieć, dlaczego się tam znalazłem. Nie nagrałem ani jednej piosenki, po prostu czerpałem informacje i duchowość.
Dotychczas nie miałem możliwości nagrania takiej piosenki - mówi o swoich nowych piosenkach. Oczekiwano ode mnie postawy gangstera. W końcu jednak rozejrzałem się po otaczającym mnie świecie, spojrzałem na dzieci i zrozumiałem, że pistolety naprawdę nie są potrzebne.
Dojście do tego wniosku zajęło mu to sporo czasu. Posłuchajcie nowego, dość zaskakującego singla "Snoop Liona". Podoba Wam się?
A to stary dobry Snoop Dogg, którego chyba już więcej nie zobaczymy: