Robert Pattinson w końcu porozmawiał ze swoją byłą już dziewczyną, ale zapewne nie na taki komunikat liczyła skruszona Kristen Stewart. Aktor zgodził się pojawić na promocji ostatniej części Zmierzchu wraz z całą obsadą, ale za to wymógł na niej obietnicę, że będzie unikać wszystkich innych imprez.
Niebawem odbędzie się premiera filmu Cosmopolis, na której oczywiście wystąpi Pattinson. Stewart miała towarzyszyć mu na czerwonym dywanie, ale aktor nie chciał, aby "była razem z nim tego ważnego dnia". Aktorzy rozmawiają ze sobą prze telefon, ale -jak podaje magazyn Star - "szanse na uratowanie związku są niemal zerowe".
Robert był i zapewne nadal jest bardzo zaangażowany w ten związek. Zdrada to dla niego coś niewybaczalnego – powiedział gazecie znajomy gwiazdora. Wątpię, aby kiedykolwiek jej wybaczył.
Pattinson do tego stopnia chce uniknąć spotkania z byłą dziewczyną, której niemal się oświadczył, że organizatorzy otrzymali nakaz powiadomienia ochrony o umowie. Ochroniarze mają przypilnować, aby Stewart nie zbliżyła się do Roberta, jeśli postanowi jednak przyjść na premierę…