Jak na razie dzieci Davida i Victorii Beckhamów nie wplątały się w żaden skandal, ani nie debiutowały w show biznesie. Wielu ich rówieśników, którzy również wychowują się w Los Angeles, już występuje w kampaniach reklamowych lub pojawia się na czerwonym dywanie. Jednak Posh Spice i piłkarz izolują synów od świata Hollywood. Brooklyn, który ma już 13-lat, oraz jego 9-letni brat Romeo i 7-letni Cruz pragną iść w ślady taty i marzą o karierze piłkarskiej.
To są normalne dzieciaki. Zawdzięczają to temu, że zarówno ja, jak i Victoria zachowaliśmy nasze korzenie. Wychowaliśmy je w bardzo angielskim stylu, aby mocno stąpały po ziemi i znały wartość pieniędzy – powiedział David w wywiadzie dla magazynu Esquire.
Przekazaliśmy im te same wartości, w jakich sami dorastaliśmy. Jestem bardzo wymagającym ojcem. Jak na amerykańskie standardy to nasi synowie mają bardzo dużo zakazów – dodał. Nie pozwalamy im na rezygnację z dzieciństwa i promowanie się w mediach.
Jak widać, Beckham w subtelny sposób daje do zrozumienia, że "amerykańskie" wychowanie, jakie stosują gwiazdy, to głównie bezmyślne rozpieszczanie i lansowanie dzieci w show biznesie.