Popularność Natalii Siwiec niezbyt podoba się reszcie polskich celebrytów, którym ciężko przychodzi przyznać, że reprezentują podobny poziom. Niedawno skrytykowała ją Iwona Węgrowska, sugerując, że jest "gwiazdą" z wyższej półki. Czy na pewno? Zobaczcie: Węgrowska o Siwiec: "Wystarczy nic nie robić"
Tym razem o Siwiec postanowiła wypowiedzieć się Karolina Korwin-Piotrowska. Chwali ją za... szczerość i naturalność:
Nie wiem czy to była akcja przygotowana na spontan, ale robi wrażenie – ocenia na łamach Party. Nie trzeba było do tego Nergala jak Wodziance. Nie tarzała się na piasku ani na ściance jak Iwona Węgrowska. Po prostu usiadła i pokazała, że ma czym oddychać, a że wiedziała, jak się ustawić, bo jest modelką, to inna sprawa. Od dawna żadna Polka nie była tak lansowana przez zagraniczne media. Media gmerają w jej życiorysie i starych fotografiach. Wiemy, że ma psa, męża po ślubie w Las Vegas i rozmiar ubrań S. Myślę, że Kupisz za reklamę jego koszulek powinien ją ubierać dożywotnio. Gdy nasi politycy mamrotali coś pod nosem po tym, jak w BBC odradzano przyjazd do Polski, ona jako jedyna, już wtedy Miss Euro 2012, w zabawny sposób powiedziała coś ludzkim głosem. Albo raczej napisem na kształtnej piersi.
Mimo że dziennikarka jest pełna podziwu wobec siły przebicia nowej celebrytki, wolałaby nie słuchać jej wywiadów:
Niestety Siwiec lubi też mówić. Dobrze, że powiedziała - co jest niespotykane - o tym, co sobie poprawiła: usta i biust. Efekt estetyczny to kwestia gustu, może lubi, jak usta żyją własnym życiem. Jednak mam w związku z tym jedną uwagę: Bądź piękna i milcz. Niech Natalia robi karierę, a polskim dziewczynom i chirurgom plastycznym reklamę. Ale czasem milczenie jest złotem. Bo obraz mówi sam za siebie. I jest pięknie.
Zgadzacie się, że "użądlona" jest aż taka piękna?