W 1996 roku tuż po wyróżnieniu Wisławy Szymborskiej literacką Nagrodą Nobla, Edyta Górniak wpadła na pomysł, by zatrudnić poetkę do... pisania tekstów piosenek. A przynajmniej jednego. Na identyczny pomysł wpadł w tym czasie zespół Budka Suflera. Szymborska odmówiła jednak pisania na zamówienie.
Twórczość noblistki była wówczas bardzo pożądanym materiałem. Niektórzy, jak Kora radzili sobie wykorzystując już napisane wiersze. Jednak, jak donosi Na żywo, Edyta uznała, że jest wystarczająco wielką gwiazdą, by zatrudnić do pisania tekstów laureatkę narody Nobla. Była bardzo rozczarowana, kiedy okazało się, że Szymborska nie chce z nią współpracować. To, zdaje się, położyło się cieniem na ich relacjach.
Dziwicie się, że odmówiła?