Zbigniew Hołdys wraca w roli internetowego komentatora. Po tym jak w czasie protestów przeciw ACTA uciekł z Facebooka, nie nadążając z usuwaniem krytycznych komentarzy, ogarniczał się głównie do do pisania moralizatorskich felietonów. Ostra wypowiedź Kukiza w sprawie "bolszewickich" rozgłośni radiowych, skłoniła jednak specjalistę od muzyki i polityki do zabrania głosu. Na swoim Twitterze tak komentuje wpis Kukiza:
Biedny Paweł Kukiz... W 1968 roku miał 5 latek... Jak mu przechodzą takie słowa przez migdały?
Przypomnijmy, o co poszło: Kukiz wypowiada wojnę radiom: "BOLSZEWICKA MENTALNOŚĆ!"
A co mówią na ten temat oskarżone rozgłośnie radiowe? RMF FM twierdzi w rozmowie z WirtualnymiMediami, że płyta Kukiza jest po prostu słaba, Polskie Radio twierdzi, że gra jego nowe piosenki, a Antyradio - że nie dostało propozycji patronatu nad płytą Siła i honor.
Nie znamy wprawdzie chyba nikogo, kto słuchałby nowych piosenek Kukiza, ale założymy się, że prowadzi w tej konkurencji ze Zbyszkiem. Polski Eric Clapton jako jedyny wygrał przecież z piractwem, bo, jak zauważyli Internauci, jego płyt nikt nie ściąga nawet z torrentów.
Przy okazji, przypomnijmy, jak Zbigniew Hołdys obszedł się ze swoimi byłymi przyjaciółmi z zespołu. Przeczytajcie, dlaczego i w jakich okolicznościach rozpadł się Perfect...