Przebywająca obecnie na wolności Katarzyna W. skończyła w piątek 22 lata. Jak twierdzi Fakt, przez cały dzień ukrywała się w mieszkaniu swoich rodziców. Nie mogła też oczywiście liczyć na wiele szczerych życzeń.
Moja żona co prawda dostała w czerwcu urodzinowego SMA-a od matki Katarzyny, która wówczas życzyła jej, żeby się trzymała, ale my jej córce na pewno nie wyślemy życzeń – mówi Sławomir Cieślik, dziadek uduszonej Madzi. Do rodziców Katarzyny nic nie mamy, ale ich córka to nie człowiek, to diabeł wcielony. Mogę jej życzyć tylko jednego: sprawiedliwego wyroku i dożywocia spędzonego za murami wiezienia.
Dołączacie się do tych życzeń?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.