Wygląda na to, że w Polsce można żartować publicznie z gwałcenia "pracujących na kolanach" Ukrainek. Przynajmniej kiedy jest się Kubą Wojewódzkim. Michał Figurski, który stracił pracę, nie mógł niestety liczyć na jego wsparcie. Ich przyjaźń nie przetrwała chyba afery, bo Kuba, aby zatrzymać posadę, zgodził się na zastąpienie go innym prowadzącym.
Jak donoszą WirtualneMedia Wojewódzki nie zniknie jesienią z anteny Eski Rock. Obok niego nie zasiądzie jednak Figurski. Jego miejsce ma zająć znana osoba, która nie była wcześniej związana ze stacją.
Prace nad formułą nowego programu porannego stacji nadal trwają i wszystkie szczegóły na ten temat ujawnimy po ich zakończeniu – komentuje rzeczniczka prasowa radia.
Cóż, celebrytę w porsche można, jak widać, zwolnić z pracy. Celebryty z lamborghini i z "kilometrowym apartamentem" - nigdy.