Jednak nie Chalsea, jak mówiono jeszcze w zeszłym miesiącu, ale Manchester United okazał się najwytrwalszym negocjatorem. Kiedy już wydawało się, że Robert Lewandowski pozostanie na kolejny sezon w Borussii Dortmund, Eurosport podał sensacyjną wiadomość, że Manchester United oferuje za niego 30 milionów euro. To absolutny rekord jeśli chodzi o sumę proponowaną za polskiego zawodnika. Wprawdzie 3 tygodnie temu plotkowano, że właściciel Chalsea, Roman Abramowicz, jest gotów wyłożyć aż 25 milionów funtów, ale ostatecznie stanęło na 17. Borussia, która liczyła na 30, oświadczyła, że nie jest zainteresowana.
Okazało się jednak, ze apetyt klubu wciąż rośnie, bo klub na zaoferowane właśnie 30 milionów odpowiedział... podbiciem stawki do 40 milionów euro. To już ponad 160 milionów złotych!
Na razie tych rewelacji nie potwierdzają ani władze klubu ani menedżer Roberta, Cezary Kucharski.
Być może to tylko kolejne przymiarki, z których znów nic nie wyniknie. Borussia twierdzi oficjalnie, że nie chce się pozbywać polskiego napastnika.
Wszystkie oferty odrzucimy - zapowiedział niedawno dyrektor generalny klubu Hans Joachim Watzke. W temacie Lewandowskiego nie trzeba nic dodawać. Mogę postawić na szali swoje życie, że on zostanie.
Zabrzmiało mocno. Ale z drugiej strony - dodatkowe 10 milionów euro jest warte mocnych słów.