TVN zrezygnował z Tańca z gwiazdami po 13. edycji. Pod koniec widać było już poważne problemy ze ściągnięciem do programu gwiazd, które często były mniej popularne od występujących z nimi tancerzy. Podczas prezentacji jesiennej ramówki stacji jej dyrektor programowy, Edward Miszczak, przyznał między wierszami, że format się wyczerpał, ale jednocześnie przypisał mu duże zasługi dla gwiazd.
Myśmy przeorali całe środowisko show biznesu. Już bardzo ciężko jest znaleźć gwiazdy, które chciałyby w tym programie wziąć udział - stwierdził w rozmowie z Super Expressem. Ten program nauczył ludzi, że umieć tańczyć to nic zdrożnego, to żadna gejowska przygoda, jak ktoś gdzieś kiedyś napisał. Agata Kulesza, jedyna zwyciężczyni, która przeznaczyła nagrodę na cele charytatywne, wspomina do dziś, ile ten program jej dał.
Dyrektor programowy wyznał przy okazji, że jego zdaniem w nowej ofercie TVN-u są programy, które do osiągnięcia sukcesu nie potrzebują udziału gwiazd.
Masterchef czy Mam talent to takie programy, które nie potrzebują celebrytów - dodał. Pokazują normalnych ludzi w ich środowisku, z ich talentami.
Tego samego argumentu używał na pewno obniżając swoim celebrytom pensje o nawet 100 tysięcy złotych. Ale czy Mam talent i tak nie promuje przede wszystkim ich?