Wygląda na to, że życie na kocią łapę na pasuje Czarnej Mambie.
Oświadczyłem się. Nie wiem, czy zostałem przyjęty, bo Iwonka nic nie powiedziała. Ale chyba tak, bo szykujemy się do ślubu jeszcze tej jesieni - mówi Życiu na Gorąco Wojtek Oświęcimski, przyjaciel jurorki.
Żeby móc być ze sobą, rozstali się z dotychczasowymi partnerami: Oboje jesteśmy po rozwodach, więc nie możemy wziąć ślubu kościelnego. Ale mamy w górach upatrzonych kilka pięknych miejsc z urokliwymi kapliczkami, po uroczystości w urzędzie pojedziemy chociaż na mszę. Bo ślub na pewno będzie w górach, które oboje kochamy - mówi Oświęcimski.
Wiara stała się dla Pavlović czymś ważniejszym dzięki przyjacielowi: Dotąd moja obecność na mszy była przypadkowa. Teraz jesteśmy w kościele co niedziela. Wojtek nauczył mnie z tego czerpać radość...
Mimo, że planują ślub, nie myślą o wspólnym potomstwie: Już chyba na to za późno. Może gdyby Wojtek nie miał dzieci, byłabym zdesperowana, ale nie jestem. Otworzyłam serce dla jego synów. Nie mam już żadnych oczekiwań, bo Wojtek spełnia moje marzenia, zanim o nich pomyślę. Jestem szczęśliwa i kochana. Grzechem byłoby jeszcze czegokolwiek żądać.