Alicja Bachleda-Curuś znalazła dawcę szpiku w Stanach Zjednoczonych. Jak już pisaliśmy, Tadeusz Bachleda był już bliski operacji, jednak dawca szpiku wycofał się tuż przed podpisaniem dokumentów. Załamana aktorka postanowiła więc znaleźć szpik w Ameryce.
Jest bardzo zżyta z tatą - mówi w rozmowie z Super Expressem przyjaciel rodziny. W końcu to on pomagał jej przez te lata w karierze, wspierał ją finansowo, a nawet jako jedyny z rodziny zaakceptował jej związek z irlandzkim aktorem.
Bachleda Curuś wybrała dla ojca renomowaną amerykańską klinikę, która przeprowadzi zabieg przeszczepu szpiku od znalezionego przez nią dawcy. Jak informuje tabloid, operacja będzie kosztowała około... pół miliona dolarów.
Na szczęście jej rodzinę będzie na to stać.