Oczywiście nie obędzie się bez białej sukni. Jak wiadomo, Iwona Węgrowska ma słabość do tego koloru i jest przekonana, że świetnie w nim wygląda. Na razie jednak, jak to jest obecnie w modzie, Iwona deklaruje, że musi wciąż przekładać ślub, bo nagrywa płytę.
Jak dowiaduje się tygodnik Na żywo, obiecała wprawdzie swojemu narzeczonemu Adamowi, że wyjdzie za niego w grudniu tego roku, jednak okazało się, że nie da rady. Kolejna data została ustalona na kwiecień, mimo że przesądnym może nie spodobać się brak litery "r" w nazwie.
Węgrowska marzy o wystawnym ślubie i hucznym weselu, najlepiej w Krakowie, jednak ostateczny obraz uroczystości dopiero się kształtuje.
Będzie gustownie - zapowiada piosenkarka w tabloidzie.
Znając gust Iwony, nie wątpimy.