To naprawdę tragiczna wiadomość. Utytułowany reżyser filmów akcji, Tony Scott, popełnił wczoraj wieczorem samobójstwo. Skoczył z mającego 60 metrów wysokości mostu Vincent Thomas w San Pedro w Kalifornii. Miał 68 lat.
Służby ratunkowe wezwali świadkowie zdarzenia, którzy twierdzili, że mężczyzna nie wahał się ani przez chwilę. Przeszedł przez barierkę i skoczył. Jego ciało odnaleziono 3 godziny później dzięki specjalnemu sonarowi. W jego pozostawionym niedaleko samochodzie naleziono kartkę z informacją, jak skontaktować się z jego najbliższymi. W swoim biurze zostawił list pożegnalny.
Tony ma na swoim koncie takie filmy, jak Top Gun, Gliniarz z Beverly Hills oraz Karmazynowy przypływ. Był młodszym bratem Ridleya Scotta. Pozostawił żonę i dwóch synów-bliźniaków.