Cher ogłosiła właśnie, że zamierza wyjść za 42-letniego Tima Medvetza. W tym konkretnym przypadku skandalu nie wywołała różnica wieku – przyszły mąż gwiazd jest od niej młodszy o 24 lata – ale fakt, iż należał on do grupy Hells Angels. Ugrupowanie, które oficjalnie zrzesza miłośników motocykli, od lat jest podejrzewane o handel narkotykami i bronią. Przyszły mąż Cher sam ma na koncie dwa wyroki za pobicie i kilka aresztowań.
Cher i Tim planują pojechać na motorze do Vegas i po ostrej imprezie wziąć ślub w miejscowej kaplicy - powiedział informator gazety The Sun.
W 2008 roku para już raz miała pierwsze podejście do złożenia przysięgi, ale zajęta pracą Cher rozmyśliła się i zostawiła motocyklistę. Para niedawno znowu się zeszła i tym razem planuje jak najszybciej się pobrać. Tim przekonał gwiazdę, że przeszłość ma za sobą. Niedawno po raz drugi wspiął się na Mount Everest.
Od jakiegoś czasu spotykali się ponownie w tajemnicy przed wszystkimi. Nie wszyscy popierają ten związek, bo Tim miał w przeszłości problemy z prawem i hazardem - dodało źródło gazety.
Syn Cher, który niedawno zakończył proces zmiany płci, popiera decyzję matki i w krótkim komentarzu dla dziennikarzy stwierdził: To jej ostatnia szansa na miłość. Nie zamierzam się wtrącać.