Wśród osób publicznych niewiele jest kobiet, które otwarcie deklarują radość z bezdzietności. Oprócz zachwalającej aborcje Marii Czubaszek można wymienić Grażynę Torbicką, chociaż media ciągle posądzają ją o to, że tego żałuje. Kiedy po niedawnym pokazie Gosi Baczyńskiej przyłapano prezenterkę na zabawie z kilkumiesięcznym chłopcem, postanowiła uciąć spekulacje na temat swojego instynktu macierzyńskiego.
Absurdalna dyskusja na ten temat trwa - mówi z rozmowie z tygodnikiem Na żywo. Czytam i reaguję jakby były we mnie dwie Grażyny. Pierwsza czuje się dotknięta, cała się w sobie kurczy. A druga mówi - czy to jest temat do publicznej debaty? To moja sprawa!
53-letnia prezenterka jest od 30 lat żoną kardiologa Adama Torbickiego. Poznała go w wieku 23 lat podczas badań na prawo jazdy. Od tamtej pory są razem. Niedawno obchodzili perłowe gody.
Niektórzy twierdzą, że dzieci scalają, a my jesteśmy przykładem na to, że nie mając dzieci można żyć szczęśliwie - przekonuje Torbicka.