Koalicja firm produkujących filmy dla dorosłych poprosiła, by tymczasowo zamknięto wszystkie plany zdjęciowe. Dlaczego? Branży zagraża epidemia syfilisu. Producenci starają się ją powstrzymać i wyleczyć wszystkie swoje "gwiazdy".
Odpowiedzialność za epidemię wziął na siebie niejaki Mr. Marcus, weteran filmów porno, który pracuje w branży od 18 lat.
Podejrzewam, że zaraziłem się na planie – mówi Mr. Marcus dziennikarzom. Sfałszowałem wyniki testów, żebym mógł dalej występować. Bałem się ostracyzmu. Muszę z tym żyć. Jest mi naprawdę przykro. Nie myślałem, że to się tak skończy.
Na razie znaleziono 9 aktorów, którzy zarazili się przez niego. Lekarze oczekują kolejnych przypadków. Departament Zdrowia Publicznego poinformował, że między rokiem 2010 i 2011 liczba zarażeń syfilisem wzrosła o 18 procent. Władze Los Angeles starają się przeforsować prawo, które nakazywałoby używania prezerwatyw w scenach seksu w filmach porno.
Gratulujemy "aktorom", którzy robią to bez zabezpieczeń, a potem jeszcze fałszują wyniki testów...
