Tabloidy od lat wypatrują na ręku Katarzyny Zielińskiej pierścionka zaręczynowego. Odkąd związała się z finansistą Wojciechem Domańskim, wydawało się, że ślub jest tylko kwestią czasu. Tym bardziej, że obydwoje pochodzą z tradycyjnych góralskich rodzin. Jednak chłopak aktorki prawie rok zwlekał z oświadczynami. Dopiero niedawno na jej serdecznym palcu pojawił się półkaratowy brylant, wart około 8 tysięcy złotych.
Kasia jest przeszczęśliwa - mówi w rozmowie z Super Expressem przyjaciółka Zielińskiej. Marzyła o oświadczynach. Wojtek czekał na dobry moment i zrobił to przed jej urodzinami. Tylko patrzeć jak będzie ślub.
Zaręczyny to zresztą nie jedyny jej powód do radości. Wprawdzie rzadko zdarza się, by szczęście w życiu prywatnym szło w parze z sukcesami zawodowymi, jednak Zielińskiej najwyraźniej się to udało. Jak donosi tabloid, to ostatecznie ona zasiądzie w fotelu jurorskim w jesiennej edycji Bitwy na głosy.
Producenci wiedzieli, co robią - mówi osoba z produkcji show. Zielińska sprawdziła się już jako jurorka, zastępując Grażynę Szapołowską w drugiej edycji show. Dobrze radzi sobie jako kapitan drużyny w programie "Kocham Cię, Polsko".
Myślicie, że dołączy do swoich koleżanek ogłaszających zbliżające się śluby na okładkach magazynów?