Jeśli wideo z hotelowej imprezy księcia Harry'ego rzeczywiście trafi w niepowołane ręce, brat przyszłego króla Wielkiej Brytanii może mieć poważne kłopoty. Na razie do sieci wyciekły tylko jego nagie zdjęcia. Na taśmach widać podobno o wiele więcej.
Sprawy wymknęły się spod kontroli. Wszyscy pili i brali narkotyki. Nikt nie był trzeźwy na tej imprezie – mówi jeden z jej gości. Była kokaina i grzyby halucynogenne. Niektórzy przyszli z marihuaną.
Ponoć to może uratować Harry'ego przed kompletną kompromitacją. Goście imprezy starają się milczeć, bo boją się, że do ich drzwi zapuka policja.
Nikt się nie przyzna do tego, co tam się działo – mówi informator. Wszyscy boją się, że zostaną pociągnięci do odpowiedzialności za branie narkotyków.
Nikt nie jest chyba zaskoczony, że młody książę bierze narkotyki i sypia, z kim popadnie. Ale żeby pozwalać się nagrywać nago przypadkowo poznanym dziewczynom? To już chyba nie do końca zgodne z "etykietą".