Kuba Wojewódzki nie tylko nie stracił pracy w Esce Rock, ale postanowił zademonstrować, że wolno mu wszystko i przy okazji zagrać na nosie Ukrainkom. Na następcę zwolnionego ża żarty z gwałcenia sprzątaczek i sugerowania, że ich "praca na kolanach" ma coś wspólnego z seksem oralnym wybrał sobie... Bartosza Węglarczyka. Znanego z dowcipów o "ukraińskich robotach do sprzątania".
Audycja nosić będzie wiele mówiący tytuł Zwolnienie z WF-u.
Mogę zdradzić, że prowadzimy obecnie rozmowy z kolejnymi osobami, które dołączą do zespołu prowadzących nasz nowy program poranny - mówi w rozmowie z MediaRun Marcin Bisiorek, dyrektor programowy radia Eska Rock. O szczegółach na ten temat poinformujemy wkrótce.
Węglarczyk przyznaje, że był to pomysł Wojewódzkiego:
Dostałem propozycję od Kuby Wojewódzkiego i ją przyjąłem - mówi Gazecie Wyborczej.
Jak myślicie, czy taka demonstracja bezkarności się im opłaci?