Mamy złą wiadomość dla wszystkich kierowców i pieszych. Ewa Farna, która spowodowała wypadek samochodowy po pijaku na terenie Czech, może już niedługo jeździć po polskich drogach. Jak donosi wychodzący w Czechach po polsku Głos Ludu, odebrano jej dokument na dwa lata. Musi też zapłacić karę pieniężną w wysokości 35 tysięcy koron, czyli niecałe 6 tysięcy złotych.
Czeska policja zapowiadała, że piosenkarka nie dostanie taryfy ulgowej i będzie musiała ponieść konsekwencje swojego czynu - czytamy w dzienniku.
Wiele wskazuje jednak na to, że 19-latka będzie mogła ubiegać się o wydanie prawa jazdy... w Polsce. Jak donosi Dziennik Zachodni, istnieje taka prawna możliwość. Trudno spodziewać się, żeby młoda celebrytka z niej nie skorzystała.
Życzymy Wam, żebyście nie natknęli się na nią po jakimś egzaminie. Bywa wtedy "przemęczona"...