Od wypadku minęło już 15 lat... Dzisiaj wypada okrągła rocznica tragicznej śmierci księżnej Diany, byłej żony księcia Karola i matki Williama i Harry'ego. "Królowa ludzkich serc" została zapamiętana jako osoba mocno angażująca się w działalność charytatywną. Była też z pewnością największą "celebrytką" w rodzinie królewskiej.
Ślub Diany i księcia Karola odbył się 29 lipca 1981 roku, gdy miała ona jedynie 20 lat. Przed telewizorami na całym świecie zebrało się około 750 milionów widzów. Uznanie i popularność przyniosła jej działalność dobroczynna, walka o zakazanie używania min przeciwpiechotnych oraz bycie szefową lodyńskiego szpitala dla dzieci.
Zainteresowanie mediów jej osobą wzrosło jeszcze bardziej, gdy media zaczęły donosić o problemach w małżeństwie, które zakończyło się rozwodem w 1996 roku. 31 sierpnia 1997 roku Diana została śmiertelnie ranna po tym, jak samochód, którym uciekała przed paparazzi rozbił się w tunelu. Miała 36 lat.
Jej pogrzeb oglądały 2 miliardy ludzi na całym świecie.