Nowa kochanka Krzysztofa Rutkowskiego promujee się w tabloidach jeszcze chętniej niż poprzednia. W dzisiejszym Super Expressie chwali się, że nowy chłopak kupił jej koralik z inicjałem swojego nazwiska. Dotąd Maja Pilch nosiła na swojej bransoletce literkę "K", ale nie od imienia Krzysztof, lecz Kaja. Tak ma na imię jej córka.
Staram się każdą ważną chwilę w życiu mieć przy sobie - deklaruje kochanka byłego detektywa. Dlatego na bransoletce obok literki K jest np. pół serduszka. Drugą połowę ma moja córeczka Kaja, która jest dla mnie najważniejsza na świecie. Na jednej jest słowo "mama", na drugiej połówce "córka". Dla niej nosiłam też koralik z literką "K" od pierwszej litery jej imienia. A teraz Krzysztof zrobił mi niespodziankę i od niego dostałam w prezencie literę R. Od jego nazwiska. Wtedy zauważyłam, że obie litery składają się na inicjały Krzysztofa.
Niezrażona niepowodzeniem swojej poprzedniczki, która szczerze poinformowała tabloidy, że Rutkowski zdradzał ją i oszukiwał, Pilch po niespełna miesięcznej znajomości już planuje z nim dziecko... Tę chęć również zaakcentowała koralikiem na bransoletce. Podobnie jak swoją wiarę w anioły i motylki.
Wierzę, że się nami opiekują - wyznaje Maja. Mam nawet wytatuowanego małego aniołka na nadgarstku. Motylki mamy ja i moja serdeczna przyjaciółka. Kiedy tylko go dotknę, czuję, że jestem przy niej. A wózek to taki symbol, że chciałabym mieć drugie dziecko .