Jak już wiemy, księcia Harry'ego "poniósł melanż". Brat przyszłego następcy brytyjskiego tronu niespecjalnie przejmuje się dworską etykietą i korzysta z młodości. No i pieniędzy - impreza w hotelu w Las Vegas, która wywołała międzynarodowy skandal, nie należała chyba do najtańszych.
Według najnowszych doniesień, do nagich zdjęć i filmu, kilku dziewczyn, wódki i niezbyt królewskich zabaw dołączyć trzeba będzie również prostytutki i... dilera kokainy, który miał znaleźć się wśród gości Harry’ego.
Mój bardzo dobry przyjaciel, który jest dilerem kokainy, napisał do mnie z hotelu: "Zgadnij, gdzie teraz jestem!" - mówi informator magazynu Radar. Okazało się, że był w apartamencie razem z Harrym i tymi wszystkimi dziewczynami. Nie zdradził więcej szczegółów - nie wiem, czy Harry brał kokainę, ale na pewno był na tamtej imprezie. Mogę jeszcze powiedzieć, że kobiety, które tam spotkał chętnie przyjmowały pieniądze i drogie prezenty za swoje usługi.
To teraz czekamy na jakieś dobre seks wideo...