Bartosz Węglarczyk nie czuje się zakłopotany tym, że ma zastąpić w programie Kuby Wojewódzkiego Michała Figurskiego, wyrzuconego z pracy za "żarty" o Ukrainkach podobne do jego tekstu z Dzień Dobry TVN. Przeciwnie - to dla niego i Kuby sposób, by pokazać wszystkim Ukraińcom i Polakom, których oburzyły ich słowa, że ich zdanie się nie liczy, a gwiazdom wolno w Polsce mówić dużo więcej niż "statystycznym".
W rozmowie z Gazetą Wyborczą Węglarczyk broni siebie i Wojewódzkiego. Stwierdza, że "podobnie patrzą na świat", a Kuba i Michał "mieli dobre intencje" śmiejąc się z gwałcenia sprzątaczek i porównywania ich pracy do pracy prostytutek. Widać też już pewien wpływ Wojewódzkiego, bo Węglarczyk obwinia... "głębokie kompleksy Polaków".
Jak oni wytrzymują w tym okropnym kraju?
- Cieszę się, że będę z nim pracować. Od pewnego czasu czułem, że nasze ścieżki się zbiegną, dosyć podobnie patrzymy na świat - zaczyna Węglarczyk w rozmowie z Gazetą Wyborczą.
Ten program o Ukrainkach? Oczywiście zaliczyli wpadkę. Zresztą tak, jak ja. W mediach to się zdarza. To zawód wysokiego ryzyka - tłumaczy się krótko.
- Słuchał pan "Porannego WF-u", w którym padły słowa o Ukrainkach?
- Tak.
- I co pan o nim myśli?
- Oni wcielili się w role, z których się wyśmiewali. To dla mnie oczywiste, że taka była konwencja tego programu.
- Nie było powodu do oburzenia ze strony ministerstw spraw zagranicznych Ukrainy i Polski czy Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji?
- Uważam, że Polacy mają głębokie kompleksy na swoim punkcie. Przepraszają za dużo i za bardzo przejmują się tym, co o nich się mówi i co oni mówią. Uważam, że problemem audycji było to, że prowadzącym nie wyszedł dowcip. Ale intencje mieli dobre.
Czy Węglarczyk rzeczywiście "żartował"? Wyglądało to bardziej tak, jakby powiedział niechący to, co myśli. Przypomnijmy to nagranie, warto popatrzyć, jakim tonem to mówi i jak reaguje. Nawet nie zrozumiał, że te słowa mogły kogoś bardzo zaboleć.
Swoją drogą, jak uważacie - czy mówienie wciąż o "głębokich kompleksach Polaków" świadczy naprawdę o braku kompleksów? A może właśnie to ich jaskrawy objaw?