Kiedy wydawało się już, że Ilona Felicjańska niczym nas nie zaskoczy i będzie co najwyżej chodzącym dowodem na to, że nie warto prowadzić po pijaku i "trzeźwieć" na okładkach gazet, była modelka udowodniła, że nie jest celebrytką z przypadku. W Super Expressie ukazały się jej rozbierane zdjęcia.. Ilona pozuje na nich ze znanym paparazzi. Po ich publikacji celebrytka tłumaczyłą się już nerwowo, że tabloid popełnił "przestępstwo" i zagroziła pozwem.
Co sobie myślała, wypinając goły tyłek do obiektywu, przytulona do nagiego paparazzi? Czy można upaść jeszcze niżej?
Ilona tłumaczy się po raz kolejny na swoim profilu. Tym razem atakuje "ludzką kurwę", mając chyba na myśli autora zdjęć. Dlaczego więc robiła sobie nagie zdjęcia z "kurwą"?
co zrobic z ludzka "kurwa" pozbawiona godnosci i wartosci? ktora sprzedaje kogos pomimo tego ze mu zaufalismy? - pisze Ilona probowalismy zmieniac i pomagac? wierzylismy, ze nie jest tak zly jak mowia o nim inni? co zrobic z taka gnida?
Nie potrafimy sobie wyobrazić, co musi myśleć o tym upadku mąż Felicjańskiej.