W czasie występów w reality show Króliczki Playboya Kendra Wilkinson ciężko zapracowała sobie na miano najgłupszej z prostytutek Hugh Hefnera. Jak się jednak później okazało, to właśnie ją widzowie polubili najbardziej i to ona, już po zakończeniu produkcji programu, dostała własne, nowe show.
Nie bez znaczenia był oczywiście fakt, że Kendra zdradzała swojego opiekuna z futbolistą Hankiem Baskettem i szybko zaszła z nim w ciążę. Tego stary Hef nie mógł znieść, więc zrezygnował z usług całej trójki, sukcesywnie wymieniając je na nowe dziewczyny. Mimo to Kendra radzi sobie bardzo dobrze: ma własny program, linię kosmetyków oraz bloga, którego odwiedzają miliony Amerykanów.
Kendra zbudowała swoją popularność głównie dzięki stylowi "dziewczyny z sąsiedztwa". W czwartek paparazzi "przyłapali ją" po wyjściu z salonu urody w towarzystwie koleżanki. Tym razem jednak chyba nieco przesadziła z solarium...
Chcielibyście mieć taką sąsiadkę?