W ostatnich dniach Ilona Felicjańska zajęła się wyzywaniem w internecie paparazzi, którego nagie zdjęcia z jej udziałem ukazały się w Super Expressie. Była modelka przytulała się do ich autora wypinając tyłek i pozwalała się sfotografować. Po obejrzeniu się w takiej pozie w gazecie stwierdziła jednak, że nie był to dobry pomysł. Teraz nazywa byłego kolegę "ludzką kurwą" i zapowiada pozew. Przyznajcie, że kobieta ma klasę. Zobacz: Felicjańska znowu atakuje: "LUDZKA KURWA!"
Mimo to znalazła się firma, która zdecydowała się powierzyć Felicjańskiej swój wizerunek. Przynajmniej tak twierdzi sama zainteresowana, która zamieściła na Facebooku wpis informujący o tym, że udało się jej wreszcie znaleźć pracę.
Mam to wyjatkowe szczescie, ze zostalam Ambasadorem wyjatkowej marki Le Blakk, ktora byla glownym organizatorem charytatywnych urodzin gitarzysty legendarnego zespolu the Scorpions! - ogasza dumna Ilona.
Ciekawe, czy nowi pracodawcy Felicjańskiej zapoznali się z opiniami poprzednich współpracowników na jej temat. Zobacz: Co z fundacją Felicjańskiej? CO Z PIENIĘDZMI?
Cała Polska jest dumna z Ilony Felicjańskiej.