Afera z Korą, Ramoną 62,8 grama marihuany robi się coraz głośniejsza. Dziś w obronie swojej przyjaciółki postanowił stanąć oficjalnie i zdecydowanie były prezydent. Czy problemy piosenkarki, której suczka zamówiła do jej domu "niewielką ilość" zioła skończy się jej legalizacją w Polsce? Apeluje o to na łamach nowego Newsweeka Aleksander Kwaśniewski. Przekonuje po raz kolejny, że podpisanie przez niego w 2000 roku restrykcyjnej ustawy było błędem.
- Jeśli szkodliwość marihuany jest rzeczywiście niższa niż nikotyny, to marihuana powinna być dostępna w handlu na podobnej zasadzie jak papierosy - mówi Kwaśniewski. Legalizacji marihuany przeciwstawia się nie tylko ONZ i Światowa Komisja ds. Polityki Narkotykowej, ale także instytucje, które powstały w ramach walki z narkomanią. Dysponują olbrzymimi pieniędzmi i są zainteresowane swoim istnieniem, a nie tym, żeby liberalizować przepisy.
Kwaśniewski przyznaje, że "jeżeli mamy w tej rozmowie wystąpić jako specjaliści, to pewnie tak jest, że pani zna się lepiej na marihuanie, a ja lepiej na alkoholu". Wyraża też nadzieję, że afera z oskarżeniem piosenkarki i prawnym zmuszaniem jej do niepoważnego deklarowania przed sądem, że nie pali, doprowadzi do depenalizacji, a później może i legalizacji marihuany:
- Możemy mieć tylko nadzieję, że zgodnie z powiedzeniem: nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, pani przypadek, ze względu na pani osobę tak głośny, spowoduje refleksję u ustawodawców, u prokuratorów. Może musi pani trochę pocierpieć, żeby odegrać w całej sprawie pozytywną rolę?
Myślicie, że celebryci coraz otwarciej przyznający się do tego, że biorą narkotyki pomogą zmienić polskie prawo? Prezenter Polsatu, Maciej Rock, poszedł ostatnio znacznie dalej i zaapelował o legalizację wszystkiego, łącznie z heroiną i kokainą. Zobacz: Rock broni Kory: "SAM PALĘ MARIHUANĘ!"
Jak myślicie, co jest ulubioną używką polskich gwiazd - marihuana czy właśnie kokaina?