Zdaniem znajomych aktorki niestety nie ma już czego ratować. Jak donosi Fakt, związek Moniki Mrozowskiej i jej męża Macieja nie przetrwa tego kryzysu. Papiery rozwodowe są już podobno w sądzie. Byli małżeństwem przez 9 lat. Przez większość tego czasu uchodzili za tzw. "idealną parę". Wspólnie wychowują dwie córki.
Aktorka, która zyskała popularność dzięki serialowi Rodzina zastępcza chętnie zabierała męża "na salony". Razem opowiadali w kolorowych magazynach o swojej miłości. Jak w wielu podobnych wypadkach, przesłodzone wywiady skończą się zapewne rozwodem. Od tej reguły jest mało wyjątków. Może po prostu naprawdę szczerze zakochane pary nie odczuwają potrzeby chwalenia się swoją miłością w gazetach.
Mrozowska chętnie promowała się jako kobieta, której nie zaszkodziło wczesne, wymuszone ciążą zamążpójście. W dniu ślubu miała 23 lata. Przekonywała, że w takim wieku człowiek jest wystarczająco dojrzały, by zbudować trwały związek. Jak się okazuje, w jej przypadku nie do końca się to potwierdziło.
Problemy małżeńskie narastały od miesięcy. Małżonkowie nie byli w stanie porozumieć się w żadnej kwestii. Wreszcie Monika podjęła decyzję o wyprowadzce. Tabloid nie podaje, gdzie ani z kim zamieszkała po opuszczeniu męża.