Plotka mówi, że kiedy Sienna Miller usłyszała o planowanej trzeciej części Nagiego instynktu, natychmiast udała się do producentów filmu i wyraziła swoje zainteresowanie rolą Catherine Tramell.
Oczywiście, pierwszej rolę zaproponowano Sharon Stone – ale ona odmówiła. Kiedy jednak dowiedziała się, że Miller złożyła ofertę, uśmiała się pod nosem. Według Stone Miller nie jest wystarczająco kobieca, żeby zagrać rolę pięknej i niebezpiecznej pisarki. Wiele gwiazd Hollywood jest zdania, że Sienna jest pozbawiona talentu.
To nic miłego dla ambitnej 24-letniej aktorki, ale może i jest w tym ziarno prawdy? Jak dotąd nie została ona oceniona zbyt entuzjastycznie za którąkolwiek ze swoich ról. Dopiero występ w Factory Girl ma szansę to zmienić. Mimo wszystko jednak, jej wizerunek nie ma wiele wspólnego z wystudiowanym pięknem i przepychem Stone. A może to właśnie Sienna sprawdziłaby się dużo lepiej w roli Catherine? W końcu na razie znamy tylko wersję zagraną przez Sharon. Proponujemy obejrzeć kilka zdjęć młodej aktorki (naszym zdaniem bardzo udanych) i ocenić samemu.
No dobra, do najsłynniejszej sceny pasuje...