Paweł Kukiz coraz bardziej otwarcie krytykuje rząd Platformy Obywatelskiej. Ostatnio stwierdził, że boi się o wolność słowa w Polsce - jego zdaniem nasz kraj może niedługo przypominać Rosję, gdzie w pokazowym procesie skazano członkinie zespołu Pussy Riot. Zobacz: "Czuję się jak w Polsce Gierka! "Wyborcza" NISZCZY LUDZI!"
Kukiz ogłosił właśnie, że otworzył specjalną stronę internetową, za pomocą której chce odtworzyć 750 tysięcy podpisów pod projektem ustawy wprowadzającym jednomandatowe okręgi wyborcze. Platforma Obywatelska zebrała je w 2005 roku, a następnie wycofała się z tych deklaracji. Setki tysięcy podpisów zostało zniszczonych. Stąd właśnie nazwa strony - zmieleni.pl.
Przy okazji jej otworzenia Kukiz po raz kolejny zapowiada, że nigdy już nie zaufa Donaldowi Tuskowi:
Zmielonych zostało 750 tysięcy obywateli. Potężną ilość ludzi zlekceważono i poniżono. Ja po prostu poruszyłem kamyczek. Zaczyna się do internetu - mówi w rozmowie z Onetem. Nie idę do polityki. Wielokrotnie miałem propozycje startowania do Sejmu z list partyjnych. Do Senatu również. Ten mój głos jest zwykłym głosem obywatelskim, a jeśli głośniejszym niż zwykle, to tylko dlatego, że z gardła śpiewaka. Głos zabieram takim samym prawem jak ślusarz czy dziennikarz. Ja już nigdy nie uwierzę Tuskowi. Nigdy. Nie ma takiej możliwości. Zaufać mogę jedynie "Solidarności", która powróci do etosu z lat 80.
Kolejną petycję można podpisać na stronie Kukuza. Artysta obiecuje jej nie zmielić: