Monika Richardson wydaje się być zaskoczona tym, że publiczność nie pokochała jej za chwalenie się w telewizji porannym seksem ze Zbyszkiem Zamachowskim oraz jego relacjami z jej psem. Zwłaszcza odkąd wyszło na jaw, jak wielki ból sprawia to byłej żonie aktora. Na fatalny stan Aleksandry Justy zwróciła uwagę jej szefowa, Krystyna Janda.
Depresja matki czwórki dzieci Zbyszka to najwyraźniej szczegół, o którym nie pomyślała. A miało być tak pięknie.
Monika ma również w planach autobiografię, w której opisze intymne szczegóły pożycia z byłym mężem. Zaczęła namawiać też swojego opornego kochanka na "szczery wywiad" w kolorowym magazynie. Podobno mieli za niego dostać aż 50 tysięcy złotych.
Zbyszek, który został już pod jej wpływem celebrytą, tym razem odmówił. Jak tłumaczą jego znajomi, nie chce aż tak poniżać byłej żony. Ponieważ wygląda na to, że ma jednak jakieś refleksje, nie skupia na sobie póki co aż takiej niechęci jak Monika.
Richardson ma coraz większe problemy z wizerunkiem, które zaczęły już odbijać się na jej pracy. Pod naporem negatywnych komentarzy musiała wylogować się z Facebooka (zobacz: Richardson KASUJE PROFIL NA FACEBOOKU! "SZCZURY!"), a tydzień temu nieoczekiwanie straciła pracę w Radiu Złote Przeboje. Chwilę wcześniej próbowała wzbudzić współczucie w tabloidzie, żaląc się że źle sypia, bo ledwo wiąże koniec z końcem. Ale najgorsze było dopiero przed nią. Jak informuje Fakt, z anteny TTV wylatuje jej program Raz lepiej raz gorzej.
Pracownicy stacji nie kryją, że Monika sama jest sobie winna.
Ostatnio nie ma dobrej prasy - przyznaje informator tabloidu. To może przekładać się na wyniki oglądalności programu, bo jej związek z Zamachowskim wywołuje sporo negatywnych emocji i nie jest tak lubiana jak kiedyś.
Na otarcie łez Richardson została prowadzącą weekendowego Studia TTV. Jednak szefowie stacji zamierzają bacznie przyglądać się jej pracy.
Monika odbyła z nimi rozmowę i ma świadomość, że jeśli nowy program nie będzie miał dobrych wyników oglądalności, to będzie musiała rozejrzeć się za nowym zajęciem gdzieś indziej - mówi pracownik stacji.
Sprawa jest więc prosta. Wystarczy nie oglądać TTV.