Powiększanie się Christiny Aguilery od długich miesięcy zajmuje media za oceanem. Głównie ze względu na fakt, że piosenkarka nie bije się w piersi i nie zapowiada radykalnych zmian w swoim życiu. Przeciwnie - cieszy się swoją nową figurą. Jak twierdzi 31-letnia gwiazda, jej obecny partner, Matt Rutler, uwielbia jej zaokrąglone kształty. Ponoć był zachwycony, kiedy przytyła aż 12 kilo. Zobacz: "Woli ją jako brzydulę"
W nowym wydaniu magazynu Lucky Christina po raz kolejny zapewnia, że nadwaga ją cieszy. Jak argumentuje, przez całe życie jej problemem były nie nadmiarowe kilogramy, ale niedowaga, z którą musiała się zmagać. Teraz wreszcie jest szczęśliwa.
Tak naprawdę zawsze byłam za chuda, więc cieszę się, że utyłam - tłumaczy. To chyba oczywiste, że pokazuję swój seksowny dekolt, tyłek i całą resztę? Dziewczynom, które też mają krągłości radzę, żeby pogodziły się ze sobą i zobaczyły swoje zalety.
Mimo wszystko można zauważyć, że Krysia, chociaż zadowolona ze swojego ciała, ostatnio nieco jednak schudła.
Aguilera w 2000 roku: