Joanna Liszowska nigdy nie należała do drobnych kobiet. Jej waga często się zmieniała i była przedmiotem zainteresowania mediów. Jak donosi Fakt, aktorce nie podoba się to, że przytyła ostatnio kilka kilo i myśli o kolejnej diecie. Problem w tym, że... zabroniono jej się odchudzać.
Nadal trwają zdjęcia do jej nowego serialu, Przyjaciółki. Liszowska musi stawiać się na planie do połowy października. Gdyby przeszła na dietę, bądź zaczęła intensywne ćwiczenia, jej wygląd zmieniałby się w każdej scenie, bo odcinki nie są kręcone po kolei. Jednego dnia ekipa pracuje nad różnymi epizodami.
Liszowska czeka podobno na zakończenie zdjęć i zaraz po tym chce przejść na dietę i rozpocząć treningi. Do czasu kolejnego efektu jo-jo.
Jak myślicie, czy swój ostatni strój założyła na siebie właśnie po to, by ukryć wagę? Zobacz: Liszowska w worku na imprezie Polsatu! (FOTO)