O sposobach modelek na utrzymanie nienaturalnie szczupłych sylwetek krążą legendy. Ostatnio "hitem" były waciki kosmetyczne nasączane wodą lub sokiem stanowiące podstawę ich diety. Mówiła o tym nawet Anja Rubik (która przyznała się też do tego, że aby schudnąć biegała owinięta folią). To zresztą nie jedyne "atrakcje", z którymi wiąże się bycie modelką.
Moje koleżanki były gwałcone, a później musiały współpracować z facetami, którzy im to zrobili - wspominała niedawno była modelka w głośnym dokumencie. Agencje modelek funkcjonują jak burdele. Wysyłają modelki na kolacje z zamożnymi facetami, a ci wymagają od nich seksu.
Przypomnijmy: Ten film wstrząśnie światem mody?! (ZOBACZ!)
Kolejną modelką, która wyłamała się z chóru zapewniającego o "zdrowych metodach odchudzania" jest Rosjanka Kira Dikhtyar. Jej opowieść jest chyba jeszcze bardziej drastyczna niż poprzednie. Twierdzi, że dziewczyny z branży aby utrzymać linię codziennie przepłukują sobie jelito grube, a agenci namawiają je do brania kokainy i innych nielegalnych substancji, które mają zmniejszać uczucie głodu.
Niektórzy agenci mówią im, że powinny brać kokainę, bo zmniejsza apetyt i przyspiesza metabolizm - przyznaje Kira, która wystąpi na Nowojorskim Tygodniu Mody. Widziałam modelki, które fundują sobie niedorzeczne diety, takie jak zupy z sałaty czy cytryny. Słyszałam o dziewczynach, które są na głodówkach oczyszczających miesiąc przed planowanym pokazem, ćwicząc przy tym trzy razy dziennie! Poddają się również codziennym zabiegom przepłukiwania jelita grubego wodą, bo to również ma przyspieszyć utratę wagi. To naprawdę szaleństwo!
Cóż, przykład młodym modelkom dała w końcu ich największa idolka.
Rosyjska modelka, która ujawniła kulisy pracy na wybiegach, Kira Dikhtyar: