Janusz Korwin-Mikke, porównując paraolimpiadę do "turnieju szachowego dla debili", z pewnością liczył na zainteresowanie mediów. Przypomnijmy, że ostatni raz udało mu się dostać do sejmu w 1991 roku. Są jednak dziennikarze, którzy postanowili zbojkotować lidera Nowej Prawicy oraz jego skrajne poglądy. Należy do nich Monika Olejnik.
W niedzielne poranki prowadzi ona w Radiu Zet audycję Siódmy dzień tygodnia, którą dziś zaczęła słowami:
- Nie będziemy dzisiaj na pewno rozmawiać o Januszu Korwinie-Mikke, który jest faszystą i obraża niepełnosprawnych. Wydaje mi się, że należy go wyeliminować z życia publicznego.
Jak sądzicie, czy powinna spodziewać się odpowiedzi ze strony Korwina? Przypomnijmy, że dwa lata temu domagał się on ograniczenia praw wyborczych kobiet, argumentując w Telewizji Publicznej, że "Przeciętna kobieta nie interesuje się polityką. Chodzi o to, by głosowali tylko ci, co się znają na polityce"...
Zobacz też: "Zabił kobietę siekierą? Rozumiem go"