Emma Watson ciężko zapracowała sobie na wizerunek grzecznej i ułożonej gwiazdy. Nadal nazywana jest jedną z "najnormalniejszych" aktorek młodego pokolenia, której nie imają się skandale czy uzależnienia. Nic dziwnego więc, że wpadka Emmy z premiery jej najnowszego filmu wywołała tak wielkie zainteresowanie.
22-latka zaprezentowała się podczas pierwszej projekcji The Perks of Being a Wallflower w Los Angeles w długiej i zwiewnej sukience, której krój okazał się niezwykle kłopotliwy. W pewnym momencie bowiem można było zobaczyć jej sutek.
Cóż, nie wyglądała na szczęgólnie niezadowoloną... :)
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.