Paweł Kukiz był wczoraj gościem w programie Kuby Wojewódzkiego. Jak można się było spodziewać, rozmowa szybko zeszła na tematy polityczne. Piosenkarz przypomniał, że w 2005 roku popierana przez Wojewódzkiego Platforma Obywatelska opowiadała się za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych. Pod inicjatywą zebrano wtedy 750 tysięcy podpisów, które później po cichu zniszczono. Kukiz chce je teraz odtworzyć na stronie zmieleni.pl.
Ja jestem pisowskim pachołkiem, a ty platformianym śmieciem – powiedział. Nie postrzegam ludzi przez pryzmat seksualności czy koloru skóry.
Byłem gorącym zwolennikiem PO, bo to była jedyna partia w Polsce, która chciała jednomandatowych okręgów. Zebrała 750 tysięcy podpisów obywateli, którzy mówili tak: chcemy zmian postpezetpeerowskiego systemu. Teraz mamy pięć PZPR-ów, pięciu pierwszych sekretarzy do wyboru. Partia, która wygrywa, bierze wszystko: od sprzątaczki do premiera. PO wzięła wszystko. Dzisiaj oni, jutro PiS.
Kukiz zapewnił też, że na obecnych zasadach na pewno nie chciałby zostać posłem na Sejm.
Na swojej stronie internetowej muzyk zebrał już ponad 57 tysięcy podspisów. To o 40 tysięcy więcej niż tydzień temu, gdy pisaliśmy o niej po raz pierwszy.