Przybędzie jej też trochę nowych obowiązków. Jak informuje Super Express, Hanna Lis dołączyła do ekipy Pytania na śniadanie. Jak zwykle na swoich zasadach. Przez całe wakacje trwały rozmowy w sprawie zatrudnienia Hani jako prowadzącej w parze z Tomaszem Kammelem. Dziennikarka jednak odmówiła.
Chciała być wierna Panoramie - wyjaśnia Patrycja Matuszewska, następczyni Alicji Resich-Modlińskiej. Tłumaczyła, że jest dziennikarką newsową i nie chce podważać swojej wiarygodności.
Ostatecznie utworzono specjalnie dla niej cykl Kobiecy punt widzenia. Lisica będzie w nim omawiać aktualne wydarzenia wraz z zaproszonymi gośćmi. Za jedną taką rozmowę otrzyma... 2 tysiące złotych. W miesiącu będzie ich około dziesięciu. Łatwo więc policzyć, że konto Hani zasili dodatkowo suma 20 tys. miesięcznie.
Super Express postanowił sprawdzić, co pogrążona w kryzysie TVP sądzi o wynoszących w sumie 50 tysięcy miesięcznych zarobkach swojej gwiazdy. Zespół Rzecznika TVP. SA nie okazał się zbyt wylewny.
Bez komentarza - oświadczyła Joanna Stempień-Rogalińska.
Hani gratulujemy podwyżki. Ciekawe, co myślą o niej zwalniani "zwykli" pracownicy TVP.