Ilona Felicjańska wystąpiła niedawno w nagiej sesji zdjęciowej ze znanym polskim paparazzi, Przemysławem Stoppą. Po ich publikacji w Super Expressie była modelka zapowiedziała pozew przeciwko tabloidowi. Później ostro atakowała byłego kolegę, nazywając go "ludzką kurwą". Przypomnijmy:
W całej sprawie postanowił wypowiedzieć się wreszcie sam zainteresowany. Twierdzi, że Felicjańska wykorzystała tę sytuacją, by się wypromować.
Z mądrymi ludźmi można się dogadać zawsze. A ona inteligencją nie grzeszy, zresztą to widać po jej wypowiedzi – mówi Stoppa w Wprost. Na początku spanikowała: było tak pięknie, że dupa mięknie... Tymczasem ja mam wrażenie, że tylko dość mocno dmuchnąłem jej w żagle. A że ona sobie takiego gola walnęła?
Pytania o skrupuły to nie do mnie, tylko do niej. Przecież ona dopiero po pewnym czasie się zorientowała, że może to pijarowo wykorzystać, że to może jej pomóc promować własne projekty.”
Nie wiemy, jakie jeszcze "projekty" chce promować Felicjańska, ale czytając wypowiedzi Stoppy łatwo zrozumieć, dlaczego się polubili. Odbyli na pewno wiele ciekawych rozmów o promowaniu się w mediach.
Myślicie, że dużo ją nauczył?