Tym razem trafiła kosa na kamień. Obie panie lubią bowiem publicznie krytykować innych. Mogłoby się wydawać, że takie bratnie dusze powinny zostać najlepszymi przyjaciółkami. Tak się jednak nie stało. Karolina Korwin-Piotrowska i Dorota Zawadzka pokłóciły się w sieci, i to ostro. Co do tego, która zaczęła, zdania są podzielone. Karolina twierdzi, że to wszystko przez Dorotę.
Niania wpadła w chorobę celebrycką - skomentowała jej wypowiedź krytykującą program TVN-u. Jedzie po bandzie. Przecież to ta telewizja ją stworzyła.
Chodzi między innymi o tę wypowiedź Doroty: "Surowi rodzice' są szkodliwi! PRZEMOC PSYCHICZNA!"
Zdaniem Korwin-Piotrowskiej okazała się nielojalna wobec stacji, której zawdzięcza wszystko. Również to, że obecnie może żądać 500 złotych za godzinną konsultację psychologiczną.
Zawadzka długo czekała na odpowiedni moment, żeby się odgryźć. Szansę upatrzyła sobie w emocjonalnej krytyce, jaką Korwin Piotrowska zareagowała na kontrowersyjną wypowiedź Janusza Korwina-Mikke. Zobacz: "Masakra! RZYGAĆ MI SIĘ CHCE!"
Zdaniem Superniani, nie ma prawa go krytykować, bo sama nie jest lepsza:
Przecież Pani codziennie, każdym słowem przykłada rękę do tego "tworzenia człowieka XXI wieku" - wyśmiewa Karolinę. W Top Model, w Maglu - w obśmiewaniu inności czy subiektywnie rozumianej brzydoty. Czy w Pani piśmie pojawiła się sesja z osobą niepełnosprawną? Jakoś nie widziałam.