Początkowo mówiło się, że Jennifer Aniston i Justin Theroux planują swój ślub w Grecji, skąd pochodzi ojciec aktorki. Padło ponoć na Kretę. Najwyraźniej plany się zmieniły, bo para marzy o ceremonii na jeszcze innym kontynencie. W planach jest Afryka.
Jak donoszą informatorzy, Jennifer i Justin chcą w grudniu polecieć do Kenii, by otrzymać nieformalne błogosławieństwo. Następnie zorganizowaliby większy ślub w Los Angeles.
Jennifer i Justin chcą czegoś skromnego bez udziału mediów – mówi znajomy pary dziennikarzom. Podoba im się pomysł, by wziąć ślub zagranicą. Kenia jest niezwykle romantyczna. Plan zakłada, że tam odbędzie się nieformalna ceremonia. Związek zalegalizują później w Stanach Zjednoczonych.