Mama Justina Biebera postanowiła wyjść z cienia syna i opublikowała swoje wspomnienia. Oczywiście znaczną cześć autobiografii Pattie Mallette poświęcona jest idolowi milionów nastolatek na całym świecie. Publikacja jeszcze przed oficjalną premierą była bestsellerem dzięki możliwości wcześniejszego zamawiania.
Z książki mamy Biebera wynika, że Pattie była molestowana seksualnie w wieku 4 lat przez swojego wujka a także opiekuna. Mężczyzna, któremu jej rodzice płacili za opiekę nad dziewczynką, zgwałcił ją w wieku 15 lat. Wspomnienia tych wydarzeń i psychiczne urazy sprawiły, że Mallette próbowała odebrać sobie życie oraz miała problemy z narkotykami.
Przepełniał mnie wstyd i poczucie winy. Z czasem dowiedziałam się, że to normalne w przypadku ofiar molestowania. Wszyscy czują, że to z nimi jest coś źle. Ja niosłam ze sobą ten ciężar przez większość życia.
W wieku 17 lat okazało się, że jestem w ciąży. W tamtym okresie ćpałam i piłam, ale nawet przez moment nie pomyślałam o aborcji. Nie wiedziałam, jaka będzie moja przyszłość, ale nie chciałam pozbywać się dziecka.
Mama Biebera utrzymuje, że po urodzeniu jej synek płakał tak "jakby śpiewał piosenkę". No to niewiele się zmieniło. Obecnie Justin nadal śpiewa płaczliwym głosem, który tak kochają jego fanki.